Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2016

Rozdział 26

Obraz
Przez 3 tygodnie Kuba regularnie odwiedzał swoją córkę u Lili w domu. Bardzo zaangażował się w życie obu kobiet. Tak na prawdę najważniejszych w jego życiu. Liliana wraz z Kubą i małą Marceliną spacerowali po parku: -Lili? -Tak?- zapytała uśmiechając się do dziecka i poprawiając kocyk -Pojedź ze mną do moich rodziców to znaczy pojedźcie.- dziewczynę zamurowało. Poznała kiedyś jego rodziców na jednym meczu, ale bała się jechać do ich domu. -Jak to? Kuba to nie możliwe. -Lili dlaczego? Moi rodzice chcą poznać moje dziecko i matkę mojej córki. To normalne. -No tak, ale...oni wiedzą o tym, że... -Że sama chowałaś Marcelę? -No tak. -Wiedzą. Mama dała mi nieźle popalić. Ja też okropnie żałuje tego co zrobiłem. Na prawdę. -Dobra czasu nie cofniesz. -A więc? -Nie wiem Kuba to jest trudne. -Błagam. To nic nie będzie dla Ciebie znaczyć, a moi rodzice i rodzeństwo się ucieszy  nie mówić o mnie. -No dobrze, ale kiedy? -Jutro. -No chyba żartujesz?! -Nie. Mówię na poważnie. Prze...