Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

Rozdział 24

Obraz
Liliana wsadziła swoją córkę do łóżeczka i poszła otworzyć drzwi. -Kuba?- zapytała zdziwiona, ale i przerażona. -Cześć Lili. Przeprasza, że przychodzę bez zapowiedzi. Chciałem zadzwonić, ale... -Przestań! Na prawdę nie mam ochoty Cię słuchać. Śpieszę się. Wychodzę. -Wiem, że Cię bardzo zraniłem. -Na prawdę przestań! Przeszło mi nie obchodzisz mnie Ty ani Twoja narzeczona!- Młoda mama oczywiście kłamała, ale ciągle nurtowało ją to pytanie dlaczego właśnie teraz pojawił się w jej życiu.- Po co tu przyszedłeś? -Lili mogę wejść? -Nie.- Lili wiedziała, że gdy Kuba wejdzie do domu domyśli się, że w mieszkaniu jest dziecko. -Proszę. Lili chcę z Tobą porozmawiać. -O czym?- Kuba nie chciał rozmawiać na klatce schodowej o jego domysłach, ale zauważył wózek dla dziecka. W tedy już wiedział, że Lilka ma z nim dziecko. -Boże! -Co?!- zapytała przerażona -Lila, Ty masz ze mną dziecko! -Co?! Nie! Zwariowałeś? Skąd Ci przyszedł ten pomysł do głowy?- dziewczyna szybko chciała wyprowadzić go...

Rozdział 23

Obraz
Weronika miała rozmowę o pracę nie daleko stadionu Legii Warszawa. Dziewczyna była dość zdenerwowana, że nie może nigdzie znaleźć miejsca parkingowego. W końcu zaparkowała pod samym stadionem i udała się do poradni psychologicznej.Werka po ósmej rozmowie o pracę wreszcie została przyjęta. Strasznie się cieszyła bo miała już dość siedzenia w domu. Choć z drugiej strony pomagała siostrze nad opieką Marceliny i nie nudziło jej się. Pełna radości szła w stronę samochodu. Nagle usłyszała ten głos. Głos, który należał do Kuby Rzeźniczaka: -Werka to Ty?- Nie chciała się odwracać. Lecz sama ciekawość ją do tego zmusiła. Spojrzała na niego i chciała mu wszystko wygarnąć. Chciała powiedzieć jak bardzo jej siostra przez niego cierpi i nie tylko ona, ale i w przyszłości Marcelina. Wychowując się bez ojca.- Cześć co u Ciebie? -Co Cię to w ogóle obchodzi? -Myślałem, że pogadamy normalnie skoro tu jesteś. -Sądzisz, że przyjechałam tu specjalnie? Uwierz mi, że gdybym wiedziała, że Cię tu spotkam t...

Rozdział 22

Obraz
Dziewczyny właśnie szykowały się na imprezę, którą obiecał im Maciek. Lili poprawiała jeszcze makijaż, a Weronika malowała usta błyszczykiem: -Czy wy nie za bardzo się szykujecie? Chciałem Ci przypomnieć, że Ty masz już narzeczonego.- powiedział Maciek całując swoją dziewczynę w policzek -Mam, ale może znajdę jakiś lepszy model. -Oj Wera sądzę, że nie ma lepszych. A Ty Maciek się nie przejmuj bo jakby Cię wymieniła to ja chętnie Cię wezmę. -A no to już o nic się nie martwię. -Łatwo go tak nie oddam- powiedziała chowając błyszczyk do torebki- możemy już iść? -Tak. Tylko nie wiem czy powinnam zostawiać Marcelkę. -No zwariowałaś? Lili przecież ja jej nic nie zrobię. Już nie raz się  nią zajmowałem. -Ja wiem, ale nie zostawiłam jej nigdy na noc. Ufam Ci, ale boje się troszkę. -To się nie bój. On sobie poradzi. -Właśnie, a jak coś to zadzwonię. Lili Tobie też należy się trochę odpoczynku. Idź się zabaw i nie wracajcie wcześniej niż o 2 w nocy. -Ja już tego dopilnuje- powiedzi...